Kościół w Polsce

Kościół w Polsce

Kościół w Polsce nie pozostaje obojętny na zagrożenie związane z epidemią koronawirusa.

W diecezji wrocławskiej po wszystkich Mszach świętych i nabożeństwach śpiewane są Suplikacje. Również w Zielonej Górze, gdzie wykryto wirusa pierwszy raz w naszym kraju, wierni modlą się za ofiary epidemii na całym świecie.

Na razie nie odwołuje się niedzielnych Mszy świętych. Kuria wrocławska jedynie apeluje, aby osoby chore – kichające, kaszlące czy z gorączką – dla dobra swojego i innych nie przychodziły do kościoła. Msza święta jest w takim przypadku ważna, gdy wysłucha się jej za pośrednictwem mediów. Dobrze jest, aby była to Msza na żywo. Z uwagi na dużą liczbę godzin do wyboru dogodna jest Msza online.

Tym, którzy już przychodzą do kościoła, zaleca się nie używać kropielnicy przy wejściu, a znak pokoju przekazywać sobie przez ukłon, a nie przez podanie ręki. Także przypomina się o tym, że wierni mogą przyjmować komunię na rękę, a nie tylko tradycyjnie do ust. Natomiast księża w diecezji wrocławskiej przed udzielaniem komunii wiernym dezynfekują w specjalnym płynie ręce.

Natomiast w kościołach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej czytano w ubiegłą niedzielę pismo ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. W piśmie tym była mowa o zasadach zachowania się z uwagi na epidemię koronawirusa. Podano zasady postępowania w przypadku podejrzenia infekcji oraz przypomniano o konieczności zachowania higieny osobistej w celu jej uniknięcia.

Kościół w Polsce nie jest obojętny na zagrożenie zdrowia i życia wiernych. I chociaż nie ma u nas jeszcze potrzeby zamykania kościołów i odwoływania Mszy świętych, to podejmuje się już inne stosowne decyzje. We Włoszech osobiste uczestnictwo w Mszy świętej zostało zakazane na razie do 3 kwietnia. Ale we Włoszech sytuacja epidemiologiczna jest poważna. U nas na razie – i oby nie tylko na razie – jeszcze nie.